Temperatura a ciąża
Witam, czy mogę prosić o konsultację? Miałam okres 19.10, 9 i 11 dnia cyklu kochaliśmy się z mężem celowo na dziecko :) Czyli po stosunku odpoczynek, nózki do góry :) Dokładnie czułam jak w 12 dniu cyklu wieczorem pękl mi pęcherzyk, czyli miałam owulację. Dziś jest mój 18 dzień cyklu. Mierzę temperaturę rano, przed owulacją miałam (mierząc termometrem owulacyjnym) temperaturę w pochwie 36.5, natomiast od kilku dni rano mam 36,9, w dzien 37,7. Śluzu ilość normalna, śluz białawo-wodnisty, uczucie wilgoci. W czasie owulacji bolał mnie brzuch, podbrzusze, boki brzucha, nerki, plecy. Teraz już nie mam tych bólów. Mam zwiększony apetyt (albo tylko tak mi sie wydaje). Innych objawów na razie nie mam. Jedno dziecko już mamy. Czy bazując na temperaturze... jest możliwość, że jestem w ciąży? Jeśli zrobię jutro rano test Quick View z moczu, wcześnie wykrywający ciażę... czy może wyjść pozytywny? Próbuję się nie nakręcać, ale chcę przeanalizować każdą możliwość. Proszę o odpowiedź, pozdrawiam :)