Temperatura ciała a spalanie kalorii
Od pewnego czasu nurtuje mnie pewne pytanie. Otóż w jednym z artykułów Tyki wyczytałem, iż poprzez mierzenie temperatury ciała można kontrolować czy metabolizm zwalania, czy jest na wysokim poziomie.
Więc moje pytanie brzmi, czy poprzez utrzymywanie wyższej temperatury ciała (noszenie czapki, ciepłych ciuchów, przebywanie w dobrze nagrzanych pomieszczeniach) można przyspieszyć metabolizm?
Bo z drugiej strony człowiek jako organizm generujący ciepłotę ciała generuję temperaturę z pożywienia, więc jak jest wystawiony na zimno to musi więcej spalać, żeby utrzymać temperaturę. Więc to tak jak z piecem, im zimniej na zewnątrz tym więcej trza wrzucić i szybciej się to spala.
Jak to na prawdę jest i czy w ogóle ma jakieś znaczenie?
Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
PS. Ogółem chodzi o to, czy jeśli będę ubierał: bluza, spodnie, to wtedy będę miał większą temperaturę ciała i więcej mój organizm będzie spalał kalorii? Czy to nie ma różnicy, bo całe życie jestem ubrany spodenki koszulka, czy zima czy lato?
Odpowiedź proszę przesłać na e-mail: krzyk@onet.pl