Test się pomylił i jestem w ciąży, czy coś innego mi dolega?
Witam,
mam 18 lat i od około 43 dni nie mam okresu. Ogólnie mam nieregularną miesiączkę, jednak nigdy nie zdarzyło się, żebym nie miała jej tak długo. Zrobiłam test ciążowy dla pewności, ale wyszedł negatywnie. W grudniu miałam przez 2-3 dni plamienia w kolorze jasnego brązu. Myślałam, że dostanę okres, jednak tak się nie stało.
Od tamtego czasu pobolewa mnie prawy jajnik. Nie jest to co prawda ostry ból. Jak go dotykam, to z reguły wtedy mnie bardziej pobolewa. Jestem bardzo zmartwiona, bo dzisiaj rano złapał mnie okropny skurcz w okolicy podbrzusza, przechodzący aż do odbytu. Trwało to około godziny i nie mogłam się ruszyć. Czy to może być ciąża, a test skłamał?
Dodam także, że jestem bardzo często zestresowana przez szkołę i od długiego czasu jestem bardzo rozdrażniona, ogólnie mam zmienne nastroje. Do tego jednak się przyzwyczaiłam. Nie wiem też, czy normalnym jest przeszywający ból przed i przez pierwszy oraz drugi dzień miesiączki. Mam tyłoskręt macicy i to być może dlatego.