To zwykłe napady złości czy coś więcej?
Wpisuję się na tej strone po raz kolejny. Moim kolejnym powodem jest to, że cały czas coś ze mną jest nie tak.
Często mam podejrzenia jakiejś choroby - czy to przepuklina czy wyrostek, ale jednak po wizycie u lekarza okazuje się, że nic mi nie jest. Mieszkam w Anglii, jednak jak mieszkalam w Polsce lekarze stwierdzili u mnie dystonię - tutaj w UK jej nie wykryli. Każda sytuacja, która mnie denerwuje, doprowadza do ataku w sensie, że nie mogę oddychać i nie mogę się uspokoić.
Czy to mogą być skutki nerwicy? Mam 16 lat i jednak się obawiam, że to może być coś poważniejszego, niż zwykłe napady złości…