Toksyczna współpracowniczka

Dzień Dobry. Mam ostatnio dużo problemów przez co jestem w ciągłym stresie, nie mogę spać w nocy, trzęsę się, boję się chodzić na praktyki i w ogóle... To wszystko mnie już przerasta, nie daję rady. Ostatnio w pracy jedna z pracownic powiedziała, że ja rozpowiadam głupoty o jej romansie z szefem, a to w ogóle nie prawda! Powiedziała, że naśle na mnie psychologa szkolnego (już na jedną dziewczynę nasłała), ale dlaczego? Ostatnio także dowiedziałam się, że to ja rozbiłam małżeństwo jednej pary. Mówiłam jej, że to nie prawda, ale ona opowiada po ludziach takie rzeczy. Ogólnie to jest dziwna kobieta. To ją mąż zdradzał, a ona teraz takie bajki wymyśla... Na moich koleżankach też "siedzi" i je wykorzystuje. Mówimy to szefowi, ale on nic sobie z tego nie robi. My już naprawdę nie mamy na to sił i nie wiemy co mamy robić. Boimy się chodzić do pracy i być z nią w pracy, bo doczepia się nas o byle co. Nie wiemy czy mamy iść z tym do kogoś, czy co? Ostatnio kupiłyśmy sobie tabletki uspakajające. Ja to nawet mam co chwilę myśli samobójcze, boję się, że coś ze mną jest nie tak:(( Proszę o szybką odpowiedź.

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

Wygląda na to, że znalazła się Pani w trudnej sytuacji w pracy, która jest źródłem stresu i negatywnych emocji, powodujących zaburzenia snu, drżenie i lęk. Na szczęście osoba, która psuje sytuację w pracy i rozsiewa plotki jest sama, a osób będących ofiarą tych plotek jest więcej.

Myślę, że powinniście Panie skonfrontować się bezpośrednio z tą Osobą i wyjaśnić sobie te nieporozumienia. Najważniejsze jest to, że osoby, które Was znają nie będą źle o Was myśleć i nie uwierzą w te plotki, więc nie warto dyskutować z czymś, co prawdą nie jest.

Radziłabym zwrócić się mimo wszystko do szefa z pisemną informacją o sytuacji i prośbą o rozmowę z tą Osobą w tej sprawie.

Panie natomiast musicie trzymać się razem i starać się nie reagować na te pomówienia. W takich sytuacjach ważne jest to, że ma Pani wsparcie wśród koleżanek, to daje siłę i pozwoli stawić czoła problemom.

Martwi mnie trochę Pani samopoczucie psychiczne, myśli samobójcze i lęk. To są sygnały, że Pani dotychczasowe sposoby radzenia sobie przestają być skuteczne. Może warto byłoby udać się po pomoc do specjalisty - psychologa lub psychiatry.

Pozdrawiam

Małgorzata Wierzbicka

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty