Trądzik hormonalny: czy pomogą mi przyjmowane kiedyś tabletki antykoncepcyjne?
Witam serdecznie, mam 22 lata i od 7 walczę z trądzikiem. Wszelkie antybiotyki i leki zewnętrzne nie dawały pozytywnych skutków. 4 lata temu zaczęto podejrzewać, że trądzik ma swoje źródło gdzie indziej, gdyż np. moje miesiączki były nieregularne, miałam także cystę na jajniku. W końcu po konsultacji z endokrynologiem-ginekologiem zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne (najpierw przez rok D******, następnie przez ok 2 lata Y*****). Podczas brania y***** z moją cerą było naprawdę w porządku, raz na jakiś czas coś wyskoczyło (przed okresem). Jednak ok. czterech miesięcy temu odstawiłam tabletki i od trzech zaczęło się drastycznie pogarszać. Na brodzie, policzkach, czole, żuchwie, plecach i dekolcie mam wysyp czerwonych, bolących grudek i ropnych stanów zapalnych. Zaczęłam znowu brać tabletki i znowu Y*****, jestem na 20 tabletce pierwszego blistra. Czy mogę liczyć na ponowną poprawę stanu twarzy tak jak kiedyś? Jeżeli tak to po jakim czasie? bo na razie z dnia na dzień nadal jest coraz gorzej. Czy po braniu tych samych tabletek jest już mniejsze prawdopodobieństwo pozytywnego efektu, lub wręcz pogorszenie? Nie wiem co robić...czekać, czy może należałoby zmienić tabletki? Bardzo proszę o odpowiedź, pozdrawiam.