Marihuana to narkotyk, a nie niegroźny dodatek do zabawy, o czym młodzi ludzie często zapominają. Argumentują, że po odstawieniu narkotyku nie ma przecież tzw. głodu narkotykowego, w związku z czym narkotyk ten nie uzależnia. To nieprawda. To, że uzależnienie fizyczne i zespół abstynencyjny są słabo nasilone, nie oznacza, że narkotyk nie uzależnia. Zapomina się, że istnieje coś takiego, jak zależność psychiczna od narkotyku, która może wystąpić nawet po marihuanie i często może być groźniejsza w skutkach niż „głód” fizyczny. Ćpun to nie musi być człowiek bezdomny, brudny i w łachmanach. Może być nim człowiek w markowym garniturze, pracujący w dobrze prosperującej firmie. Nie próbujmy narkotyków, bo nie wiadomo, ile razy można zażyć, powiedzmy, „bezpiecznie”, a kiedy pojawi się uzależnienie.