Ucieczka z toksycznego związku

WITAM TKWIŁAMW TOKSYCZNYM ZWIĄZKU 7 LAT WKONCU ZDECYDOWALAM SIE UCIEC ZOSTAWILAM WSZYSTKO CO MIALAM MIESZKANIE PRACE I DOSLOWNIE SPAKOWLAM JEDNA WALIZKE NIESTETY TO NIE POMOGLO NIE POTRAFIE SIE ODNALESC MIJA JUZ 5 MIESIECY POROWNUJE WSZYSTKICH FACETOW DO NIEGO SNI M SIE ON KOCHAM GO NADAL CO ROBIC JAK ZAPOMNIEC SKORO BYL CALYM MOIM ZYCIEM
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Dzień dobry. Gratuluję odwagi i wyrwania się z toksycznego związku. To był pierwszy krok aby zacząć budować swoje życie na nowo. Nie jest to niestety łatwe, podobnie jak wygaszenie uczucia do byłego partnera. Zachęcam do rozmów z przyjaciółmi, kimś bliskim na kim może Pan polegać. Proszę też rozważyć skorzystanie z pomocy psychologa, jeśli nadal będzie Pani ciężko. Domyślam się, że chciałaby Pani związać się z kimś innym, jednak nie potrafi Pani pomyśleć o nowym mężczyźnie, bo żaden nie jest tym, do którego żywi Pani uczucie. Proszę uważać przy zawieraniu nowej znajomości i wchodzeniu w nowy związek aby ponownie nie związała się Pani z kimś kto będzie toksyczny. Tak się niestety może zdarzyć i to jest największe niebezpieczeństwo - pozwolić się skrzywdzić. Na obecny moment proszę dbać o siebie, robić to co Pani lubi i co sprawia Pani przyjemność. Być może ciekawe zajęcia pochłonął Pani na tyle, że choć na krótkie chwile będzie Pani mogła myśleć o czymś innym.
Agnieszka Lipińska
http://agnieszka-lipinska.com.pl/

0

Dzień dobry
Toksyczne związki mają to do siebie, że są nie tylko wyniszczające ale i uzależniające. Gratuluję decyzji o zerwaniu z nałogiem, jednakże to dopiero pierwszy, zewnętrzny krok. Teraz być może już pora na drugi, trudniejszy, na walkę z własnym głodem i uzależnieniem. Pani partner nie mógł być Pani całym życiem. To złudzenie wynikające z zatrucia toksyną tej relacji. Żyła Pani skutecznie zanim Pani go spotkała. Jeśli kocha Pani i tęskni za sytuacją, którą nazywa Pani toksyczną to jest Pani uzależniona od tego człowieka i ewidentnie na głodzie. Żaden następny facet Pani nie uratuje, może ewentualnie stać się następnym narkotykiem. Niestety, trzeba się uratować samodzielnie. Psychoterapia może pomóc odzyskać wolność w tym temacie.
Powodzenia. Trzymam kciuki

0

Witam Panią,

Zachęcam do podjęcia psychoterapii. Będzie tam Pani mogla przyjrzeć się temu, jakie mechanizmy psychologiczne sprawiły, że tkwiła Pani w toksycznym związku przez tyle lat i jakie działają teraz.

Pozdrawiam,
Marta Dziekanowska

0

Myślę,że to Pani działania, emocje, uczucia, doświadczenia są dla Pani całym życiem, a nie jedna konkretna osoba. Mówienie do siebie właśnie w ten sposób, stosowanie tego typu języka i określeń ("moje całe życie") jedynie napędza smutek, rozgoryczenie i generalny dyskomfort, jaki Pani odczuwa. Powiedzenie sobie "on byl całym moim życiem" odbiera Pani wszystkie inne wizje celów, pragnień, oczekiwań. Pani własnych, osobistych celów, pragnień, oczekiwań. Dlatego nie może się Pani pogodzić ze swoją decyzją.
Tkwienie w toksycznym związku przez lata pozostawia ponadto swoje piętno, z którym nierzadko trudno jest sobie poradzić. Być może kilka spotkań z psychologiem pomoże Pani poukładać sobie wszystko i na nowo zobaczyć siebie w swoim życiu, a nie utożsamiać siebie i swojego życia z byłym partnerem. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty