Uciekanie od własnego dziecka
Jestem mama dwuletniego chlopca, od narodzin nie ciesze sie dzieckiem, uciekalam od niego do rodzicow, zostawal z ojcem, do dzisiaj najchetniej spedzam czas bez dziecka, nie przejmuje sie szczegolnie gdy jest chory, dziecko mimo, ze wszystko rozumie, nie chce mowic.Opiekuja sie nim w wiekszosci dwie babcie i ojciec, dla mnie jest to przymus. Co mam robic?Czy to depresja. Dodam, ze mam nadczynnosc tarczycy.