Dzień dobry,
Proszę udać się do Poradni Zdrowia Psychicznego, gdzie lekarz po osobistym zbadaniu zaproponuje Pani odpowiednie leczenie - farmakoterapia ORAZ psychoterapia.
Dzień dobry.
Pani obszerny opis ukazuje wiele rozczarowań i żali wobec siebie, które samoistnie nie ustąpią, a będą się tylko potęgować - zarówno w Pani, jak i męża wykonaniu.
Tego rodzaju problemy rozwiązuje się zwykle poprzez terapię małżeńską, do czego bym i Panią i męża namawiał. Jeżeli na przykład mąż nie będzie tym zainteresowany, mogłaby Pani sama skorzystać z konsultacji i terapii psychologicznej, podczas której mogłaby Pani przyjrzeć się swojemu małżeństwu niejako "z boku" oraz spróbować poprawiać te jego obszary, na które, pomimo obecnego poczucia niemocy, z całą pewnością ma Pani wpływ.
Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak radzić sobie ze znęcaniem psychicznym w rodzinie – odpowiada Prof. dr hab. n. med. Iwona Małgorzata Kłoszewska
- Narastająca frustracja spowodowana codzienną monotonią – odpowiada Mgr Marta Pociecha
- Czy jestem ofiarą przemocy psychicznej? Proszę o pomoc – odpowiada Mgr Małgorzata Mróz
- Jak znaleźć sens życia po trudnym wydarzeniu? – odpowiada Mgr Tomasz Kościelny
- Nieporozumienia w małżeństwie – odpowiada Mgr Monika Wysota
- Prawdopodobnie jestem ofiarą przemocy psychicznej – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Depresja przy wychowywaniu dzieci – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
- Niska samoocena i brak chęci do życia – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak poradzić sobie z kryzysem w małżeństwie? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Dlaczego nie potrafię się rozstać z mężem, który mnie rani? – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
artykuły
Mam niepełnosprawne dziecko. Niedawno obchodziło swoje 41. urodziny
Coraz częściej słyszy się o matkach, które rezygnu
Beata Kucharska od 30 lat żyje z wirusem HIV. Najpierw wygrała bitwę o siebie, dzisiaj toczy wojny w imieniu swoich podopiecznych
30 lat temu musiała rodzić syna na kozetce, poniew
Poroniła w 8 tygodniu. Swoją historią podzieliła się w sieci i zjednoczyła wiele kobiet
25-letnia Emily Christine Fauver była w ósmym tygo