Uczucie zatkania uszu po zapaleniu
Witam po zapaleniu uszu wysiękowym i trąbki słuchowej zostało mi uczucie zatkania uszu (obydwu co pogarsza sprawe) w marcu miniem 5 lat jak się z tym męczę i wegetuje. Na początku leczono mnie sterydem i sinupretem tympanometria po tym wyszła dobrze ale ucbo odetkalo sie na jeden dzien, po 3 miesiacach kontynuowania leczenia nic nie zmienilo sie. Odetkalo sie potem znowu na jeden dzien (znowu lewe ucho) po cirrusie po kilku miesiącach. Ostatnio tez mi sie odetkalo tak w polowie po cirrusie znowu lewe co pozwalalo mi już normalnie funkcjonować. Ostatnio na badaniach u jednej z najlepszych specjalistów w polsce pani doktor powiedziała mi że to dysfunkcja trąbek, że zatoki ok, że nie ma migdala ani obrzeku trabek, że ona nic nie widzi, w dodatku w prawym uchu zobaczyla jakas narosl w kanale sluchowym i każe to wyciąc czego nikt wcześniej nie zauwazyl. Powiedziala ze to sie ciezko leczy zalecono amse i ćwiczenia na trabki, a test trabek sluchowych potwierdzil lekki stan zapalny ale stwierdzila ze to z powodu klopotow z miesniami ktore odpowiadaja za otwieranie trabki. Pytanie moje co jeszcze moge zrobić, lekarze ignoruja ten problem a to powoduje otepienie, niechęć do kontaktów z ludzmi, problemy w komunikacji i koncentracji, głęboką depresje. Dlaczego nikt nie potrafi pomoc takim ludziom?