Zdecydowanie odradzam umieszczania dziecka w chodziku.Odstąpiono od tej metody już wiele lat temu..Nie pisze Pani o bardzo ważnym fakcie mianowicie ,czy synek siada.
To jest etap w neurorozwoju ogromnie ważny,ale też umiejętność dla większości niemowląt trudna.Jeśli jej nie ma to trzeba nad tym popracować.
Raczkowanie może być pominięte i tak się dzieje u niektórych dzieci i nie stanowi o patologii.
Pozdrawiam ciepło
absolutnie nie wolno wsadzać dziecka do chodzika. Najważniejszym okresem w rozwoju mózu dziecka jest raczkowanie, dziecko powinno przejś przez wszystkie etapy rozwoju tzn. pełzanie potem raczkowanie, siadanie klęk itd. Jeśli 7 miesięczne "stoi" na nogach to świadczy o wzmożonym napięciu kończyn dolnych co przeszkadza, utrudnia osiąganie przez dziecko kolejnych etapów rozwoju, Rodzicom wydaje się że ich dziecko jest takie silne a to wzmożone napięcie w nóżkach (czasem i grzbietu) przeszkadza po prostu w przyjęciu pozycji do czołgania, raczkowania. Proszę zgłosić się do jakiegoś Ośrodka Rehabilitacji Dzieci lub terapeuty metoda Bobath . Na tym etapie można odpowiednimi ćwiczeniami i masażem rozluźnić napięte mięśnie i stymulować dziecko do raczkowania. Dzieci które nie raczkowały często maja potem problemy z koordynacją ruchową, problemy w szkole jak dysgrafia, dyslekcja, itp. a w okresie dorastania czasem skoliozę . Proszę poczytać sobie trochę o zaburzeniach napięcia u niemowląt i późniejszych konsekwencjach. Oczywiście zdarzają się dzieci które wg. rodziców nigdy nie raczkowały i rozwijają się dobrze ale nigdy nie wiemy w której grupie znajdzie się nasz konkretny bobas , więc nie należy ryzykować tylko stymulować dziecko do raczkowania. Żadnych chodzików , Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
