Widząc świat oczami innych...
Może najpierw napiszę, że jestem osobą niezwykle neurotyczną i hipochondryczną. Często męczą mnie nieuzasadnione, paraliżujące „złe przeczucia”, lęki, drżą mi ręce. Jednak najbardziej nurtuje mnie, czym może być spowodowane uczucie, że jestem inną osobą niż w rzeczywistości. Wyjaśniając, mam pełną tego świadomość, ale np. przez jeden dzień czuję się jak mój wujek, powtarzając charakterystyczne gesty i mimowolnie widząc świat „jego oczami”. Po kilku dniach mogę czuć się moją koleżanką albo nawet bohaterem książkowym... Wtedy mój światopogląd, reakcje, gestykulacja, a nawet tematy rozmów podporządkowuję upodobaniom tej osoby... Nie jestem pewien, czy w pełni jasno przedstawiłem mój problem... Doprowadza to często do wygłaszania innych niż mam w rzeczywistości opinii... Ostatnio dotyka mnie również wycofywanie się z życia społecznego.