Wszystko jest bez sensu, nie mam kolegów, nie chcę żyć… Co robić?

Witam. Mam 16 lat. Chciałem napisać o tym, bo mnie to dręczy, a nawet nie mam z kim pogadać. Myślę, że wpadłem w jakąś depresję i w ogóle cieżko mi. Myślę czasem żeby się zabić, ale dochodzę do wniosku, że chciałbym żyć, ale nie tak - jeśli bym sie zabił, co by zrobiła moja rodzina? Jak to jest? Bez świadomości nawet nie będę sobie zdawać sprawy, że moje problemy i ja nie istnieją, więc jaki sens w tym? Myślę, myślę i wiem, że nic nie poradzę.

Nie mam kolegów, praktycznie nigdy nie miałem. Zawsze sam. Mam jednego kumpla, ale on jest inny - nie rozumie mnie, czasem mi się wydaje, że ma mnie gdzieś, zresztą jak wszyscy. Szczerze nie miałem nawet nigdy dziewczyny, bo nie leciały na mnie, a ja się nie interesowałem - teraz gdybym chciał, nie potrafię nawet z nimi rozmawiać :/. Ciągle się boję zmian. Teraz zacząłem chodzić do nowej szkoły - boję się, że będzie tak jak w poprzednich, czyli zero kumpli, obgadywanie mnie, żarty ze mnie, np. że stoję i podpieram ścianę. Nie raz stres był tak wielki, że stałem i siedziałem w klasie, na korytarzu i nic nie gadałem. Jak słup jakiś. Nie cierpię tego! Czuję się jak śmieć. Czy coś im robię siedząc sobie cicho?! Chciałbym się nie urodzić nigdy - tylko przypał sobie robię w szkołach... Boję się ludzi, boję się, że coś palnę itd. Cicho więc jestem. Mówię, kiedy trzeba. Nie uczę się, mam same jedynki, nie wiem jak zdawałem w ogóle. Wszędzie w szkołach tylko wrogość, agresja i niezrozumienie.

Chciałbym nie chodzić do szkoły nigdy, zawsze było źle w kontaktach z innymi, ale teraz to mam ochotę się zaćpać na śmierć albo uchlać. Paliłem marihuanę, ciągle jakichś dragów szukam - nic to nie pomoże, wiem, ale co ja mam zrobić żeby sie przełamać i uśmiechnąć jak się cała klasa śmieje? Ja nie potrafię… Help :/

MĘŻCZYZNA, 16 LAT ponad rok temu

Witaj!

Nawiązanie kontaktu z rówieśnikami w nowej szkole czy otoczeniu bywa trudne, nie mniej jednak to od Twojego nastawienia zależy czy grupa otworzy się na Ciebie. Alienowanie się w szkole nie sprzyja temu, aby ktoś podszedł i zaproponował Ci wspólne spędzanie czasu czy rozmowę. Warto, abyś zastanowił się co możesz zmienić nie w rówieśnikach, ale w sobie.

Przede wszystkim odradzam stosowanie używek - narkotyki i alkohol nie pomogą Ci, wręcz przeciwnie - ściągną dodatkowe problemy, z którymi trudno będzie Ci się uporać.

Jak sam podkreślasz jest w Tobie chęć do życia, więc wykorzystaj to! Zastanów się, co tak naprawdę Cie interesuje - zacznij rozwijać swoje zainteresowania. Może warto pomyśleć o zajęciach pozalekcyjnych, np. gra w piłkę, itp.? Popracuj nad motywacją do nauki - możesz wyznaczać sobie małe cele, które będą motywowały Cię do tego.

Jeżeli wiesz, że potrzebujesz wsparcia ze strony dorosłych to porozmawiaj z rodzicami o swoim problemie. W Twojej szkole na pewno jest psycholog, spróbuj z nim popracować nad własną motywacją, nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami i poczuciem niższej wartości.

Pozdrawiam

0

Wystarczy wyprowadzić się z ciemnego i zimnego lasu, żeby świat nabrał ciepła, kolorów i sensu. Zachęcam Cię życzliwie do podjęcia psychoterapii grupowej.

Tymczasem zrób listę rzeczy, które lubisz i zdecyduj czy chcesz, żeby to było wciąż obecne w Twoim życiu. Chodzi tylko o podjęcie świadomej decyzji.

Życzę powodzenia!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG KLINICZNY, PSYCHOTERAPEUTA, COACH
www.nagrodzkacoaching.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty