Wybuchy złości i zazdrość w toksycznym związku

Jestem z facetem 4 lata,mam z nim dziecko.To toksyczny zwiazek nie szanuje mnie obraza okropnymi slowami szarpie.Ma wybuchy zlosci boje sie ich.Ojciec jego bil matke ale sa razem dalej.Uwaza ze zle mnie potraktuje po chwili zaluje i jest mily.Jest zazdrosny,jak ide do mamy to wydzwania z grozbami ze mam wracac.Chce codziennie sexu a juz rozmawialam z nim ze ja nie.Czasem jest kochany sniadanie do lozka.Nie chce isc na terapie.Byc dla dziecka?moi rodzice po rozwodzie wiemJAKbezOJCA.zalamanaPLACZE

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Konflikty w związku Psychologia Psychoterapia Zazdrość w związku Relacje z partnerem Toksyczne związki

Jak zachować dobre wrażenie zrywając?

Mgr Patrycja Stajer Psycholog, Kraków

78 poziom zaufania

Dzień dobry,

Pani może skorzystać z psychoterpii, np.: w Poradni Zdrowia Psychicznego (NFZ) lub prywatnie.

Mgr Justyna Kała Psycholog, Siemianowice Śląskie

38 poziom zaufania

Pisze Pani "toksyczny związek", a ja bym uszczegółowiła, że ta toksyczność polega na stosowaniu przez Pani męża przemocy wobec Pani. W dodatku jest to problem, który wyniósł już z domu rodzinnego, a więc najpewniej silnie zakorzeniony. Miłe zachowanie męża po wybuchu złości są typowym elementem tzw. koła przemocy. Koło to ma jednak do siebie to, że może kręcić się w kółko przez lata - jak zapewne jest w przypadku Pani teściów (wybuch agresji - poczucie winy sprawcy i próby rekompensaty czyli tzw. "miodowy miesiąc" - wzrost napięcia - kolejny wybuch agresji....). Pisze Pani, że wie, jak to jest wychowywać się bez ojca. Ale czy zadała sobie Pani pytanie, jak to jest wychowywać się w domu z przemocowym, raniącym matkę ojcem? Rozumiem, że cała sytuacja jest dla Pani trudna, ale nie jest to sytuacja bez wyjścia. Dlatego uważam, że warto, aby Pani porozmawiała ze specjalistą (psycholog, psychoterapeuta) i przyjrzała możliwym do podjęcia działaniom, nawet, jeśli teraz jeszcze dominuje poczucie zagubienia i bezsilności. Wierzę, że znajdzie Pani siłę, by zawalczyć o siebie. Także dla Pani dziecka.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!