Wynik testu Western Blot – wykluczenie boreliozy
Mam 21 lat, trafiłem do szpitala z objawami neurologicznymi: mrowienia dłoni, senność, później także pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego. Miałem pobrany PMR i krew i robione testy na boreliozę - wyszły ujemne. RMI głowy wykazało rozsiane ogniska demielinizacyjne, a w PMR obecność prążków oligoklonalnych, leukocytozę. Potencjały wzrokowe nie wykazały zmian. Czy są to wystarczające badania do rozpoznania SM i wykluczenia neuroboreliozy? Rozumiem, że gdyby testy na boreliozę wyszły dodatnie, byłbym leczony antybiotykami, a że wyszły ujemne, czeka mnie kuracja interferonem? Czy jest jakiś inny test różnicujący te dwie choroby? Co z badaniami PCR na boreliozę?
Dziękuję i pozdrawiam!