Wypalona ...
Kiedyś było tak: pełna energii zawsze uśmiechnięta ,ochoczo przyjmująca każde zadanie -nawet to najtrudniejsze były nagrody gratulacje przez trzy lata Liceum a teraz pozostała wypalona osoba ,której cieżko się obudzic rano bez ambitnych planów na przyszłość. Każdy tylko pyta: Co dalej ??? -Odpowiadam :Nie wiem ....Bo naprawde nie wiem co chce dalej robic w życiu ... Zero pomysłów ..... Miałam plany ale one prysły jak banka mydlana.... Teraz po maturze siędze w domu i najchętniej mogłabym spędzić cały dzień w łóżku spiąć ....Nie czuje się nikomu potrzebna ... i to mnie przeraża bo wcześniej ciągle ktoś mnie potrzebował żeby mu pomóc albo porozmawiać a teraz zostało tak nie wiele ludzi w moim życiu ... Przyjaciele -są i to prawdziwi ale nie mogę cały czas mówic im o sobie ... Związki -Było ich aż trzy wszystkie nie udane ,ale najgorszy był ten ostatni ;z moim wieloletnim "przyjacielem "skończył się po trzech miesiącach,teraz nie mamy ze soba kontaktu bo wrócił do swojej byłej a ja jestem tylko zabawką którą wyrzucił gdy się znudziła ..... Tak bardzo chcę żyć i cieszyć się każdym dniem ale jestem tak bardzo zmęczona (choć siedzę w domu i praktycznie nic nie robie) ,że to życie mi ucieka i boję się co dalej ..... Nie chce życ sama chcę mieć ludzi obok siebie ale....... Ciągle jest to ale .... Po za ty niedługo trzeba złożyc podania na uczelnie ale ja nie wiem co chce dalej robić .... Bezsensu to wszystko.....