Wysuszenie żołędzi i pomarszczenie skóry
Witam!
Chciałbym opisać swój problem. Otóż jakieś 4 miesiące temu mój żołądź stał się bardzo suchy i pomarszczony, ale tylko gdy był zsunięty napletek przez dłużej niż 2 minuty. W przeddzień całego zdarzenia żołądź miał kontakt z talkiem oraz żelem do kąpieli (myślę, że talk jest winny). Gdy to zauważyłem spanikowałem, bo gdy chciałem nasunąć napletek pojawił się ból, tak jakby na żołędziu i troche pod nim pojawiła się warstwa skóry lub folijka. Gdy penis był w stanie spoczynku, a żołądź odkryty, był strasznie pomarszczony, suchy. Zdecydowałem, że skoro jest to jakaś warstwa skóry to zdejmę ją. Zeskrobałem kawałek (nie było łatwo, chociaż uczucie było jakbym odklejał coś z niego), nie mając czasu na zabawy poczekałem do następnego dnia, można powiedzieć, że zeskrobałem około 50% tej skórki, a reszta zaczęła schodzić po dłużej kąpieli w wannie.
Ostatnio problem wrócił. Penis znów miał kontakt z talkiem i żelem (lecz wciąż uważam, że to wina talku). Tym razem objawy są na tyle słabe, że nie zeskrobię tej warstwy, ale gdy naciągnę powierzchnię żołędzia to wyraźnie widać jakby naskórek na żołędziu, który zmniejsza moje doznania. Chciałbym wiedzieć co to jest, czy jest jakiś sposób bez mojego kombinowania, którym usunę tę niechcianą warstwę oraz w najgorszym wypadku do kogo mogę się z tym udać?