Z czego może wynikać ten długotrwały ból brzucha?
Od 5-6 lat cierpi na bóle brzucha z prawej strony przeważnie, czasami cały brzuch. Doszły też bóle pleców.
Miała przez ten czas zrobione pełno badań krwi, moczu, kału, USG, MRI, CT, X-Ray. Nic nie znaleziono oprócz kamieni nerkowych które usunięto. Miała również laparoskopie zwiadowczą, ponieważ podejrzewano endometriozę, nie znaleziono nic.
Znaleziono również cystę na kręgosłupie, bardzo malutką i stwierdzono, że ona nie powoduje takich objawów i że nie będą z nią nic robić bo mogą coś uszkodzić. Ma również przepuklinę rozworu przełykowego, bierze na to omeprazol.
Jednak ból brzucha jak i pleców nie ustępuje. Ma częste wymioty nawet po wypiciu szklanki wody. Na ból dostawała przez ten czas: kodeinę co-dydramol, tramadol, morfinę w szpitalach, różne leki przeciwwymiotne.
Skoro żadne badania przez tyle lat nie wykazują żadnych dolegliwości to czy możliwe, że ten ból jest wywołany umysłowo lub przez te leki które dostaje?
Czy warto w takim razie udać się do kliniki bólu, psychiatry?