Zakażenie macicy a ponowne zajście w ciąże
Witam!
Ostatnio miałam robioną cytologie, która nie wyszła dobrze. W rezultacie wyników napisano po angielsku: Epithelial cell abnormality, glandular: atypical glandular cells, not otherwise specified.
Mój lekarz zrobił mi potem taki zabieg, przy którym pobierał mi próbki z macicy i wysłał je potem do laboratorium. W diagnozie z laboratorium napisano: A.ENDOMETRIAL CURETTINGS: - PROLIFERATIVE ENDOMETRIUM. B. CERVICAL BIOPSY AT 9:00,#1: - BENING ENDOCERVICAL TISSUE. C. CERVICAL BIOPSY AT 6:00: - BENING ENDOCERVICAL TISSUE WITH CHRONIC INFLAMMATION AND SQUAMOUS METAPLASIA. D. CERVICAL BIOPSY AT 12:00: - BENING ENDOCERVICAL TISSUE WITH CHRONIC INFLAMMATION. E. CERVICAL BIOPSY AT 9:00,#2: -BENING ENDOCERVICAL TISSUE WITH CHRONIC INFLAMMATION. F. ENDOCERVICAL CURETTINGS: - BENING ENDOCERVICAL EPITHELIUM.
Mój lekarz powiedział, że to zapalenie macicy wynikające z niedoleczonego zapalenia pochwy. Przepisał mi tylko kilka kremów o nazwie M**** 75% gel (lek bakteriobójczy i pierwotniakobójczy) i kazał brać i przyjść do kontroli za pół roku.
Mam pytanie, czy to wystarczy, żeby wyleczyć takie zapalenie? Jestem po tym zabiegu jakieś 3,5 tygodnia i nadal mam krwawienia, czy to normalne? I jeszcze jedno bardzo ważne pytanie dla mnie, gdyż chcielibyśmy z mężem drugie dziecko, kiedy będziemy mogli zacząć się starać o dziecko? Będę mogła zajść w ciążę?
Z poważaniem, Nina