Załamanie odwołanymi planami...

Witam. Mam na imię Ewa i mam 25 lat. Zastanawiam się, czy mój "przypadek" to przypadek chorobowy?! Do niedawna zależało mi na kimś. Teraz wydaje mi się, że tylko mi się tak wydawało. Potrafiliśmy rozmawiać kilka godzin przez telefon. On mieszka za granicą- stad mozliwośc tylko telefonicznego kontaktu. Już na samym początku znajomości pojawił się problem: czy mogłabym się tam przeprowadzić? Po pół roku znajomości- gdy miałam wyjechać na miesiąc do tego człowieka- po prostu zrezygnowałam. Zerwałam znajomość. Czuję się bardzo źle. Czuję się jak oszust (może nim jestem?) Dobra znajomośc przerodziła się w ciąg złych objawów z mojej strony: ciągłe myślenie, brak apetytu, izolowanie się od ludzi, "ucieczki" w rodzaju: co by było, gdyby? Doprowadziłam się do stanu wyczerpania: psychicznego i fizycznego. Do stanu, gdy okazałam się w stosunku do osoby, na której mi zależało- cyniczna. Boję się przyszłości. Nie potrafię podjąc żadnej decyzji. Nawet gdybym chciała wyjechać jest to niemożliwe- taki wyjazd to dla mnie "niesamowity wyczyn". mam wrażenie, że jestem cyniczna, zła i nie umiem czuć.

KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Sam fakt, że przejmuje się Pani podjętą decyzją wskazuje, że nie jest Pani cyniczna ani zła. Z jakiegoś powodu się Pani wycofała. Z tego co Pani pisze to "niesamowity wyczyn", więc może bardzo się Pani bała zmiany, może nie jest Pani po prostu na to gotowa? Kontakt telefoniczny to jednak co innego niż życie w tym samym mieście, zwłaszcza gdy jest to obcy kraj.

Myślę, że męczące i wyczerpujące są przede wszystkim wyrzuty sumienia. I nie tylko skrupuły wobec tego mężczyzny, ale także żal wobec samej siebie, że się Pani poddała. Radziłabym Pani zastanowić się czy zależy Pani na tej znajomości. Powinna Pani domknąć tą sprawę i porozmawiać z chłopakiem bądź jeśli tak będzie łatwiej napisać do niego list.

Jeśli chciałaby Pani kontynuować znajomość może potrzebuje Pani spotkania z chłopakiem, upewnienia się, że zależy mu na Pani, że jest w stanie coś dla Pani poświęcić np. przyjeżdżając do Pani na kilka/kilknaście dni (chyba, że to naprawdę bardzo daleka odległość:-)) Szczera rozmowa i prośba o zrozumienie powinna pomóc, a Pani wątpliwości są uzasadnione. W przypadku, gdyby nie planowała Pani kontynuować relacji powinna Pani wyjaśnić zaistniałą sytuację, choćby nawet listownie. Wtedy będzie Pani w porządku wobec siebie i Pani chłopaka.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty