Depresji wg Pani opisu jeszcze nie można zdiagnozować ale przepracowanie z psychoterapeutą trudnych przeżyć napewno pomogłoby zapanować nad emocjami.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie,
Trudno się dziwić, że teraz więcej się Pani martwi i nie jest Pani tak szczęśliwa jak dawniej. Od śmierci taty minęły zaledwie 3 miesiące – potrzebuje Pani czasu, aby przeżyć czas żałoby. W tym okresie może mieć Pani obniżony nastrój, mogę Panią drażnić i martwić małe rzeczy. To normalne. Zazwyczaj takie objawy same mijają po kilku miesiącach. W dodatku już wcześniej miała Pani trudny czas. W takiej sytuacji warto korzystać ze wsparcia bliskich, rozmawiać o swoich uczuciach, płakać, jesli jest Pani smutno. Gdyby objawy utrzymywały się przez kolejne 2-3 miesiące zachęcam do kontaktu z psychoterapeutą.
Pozdrawiam,
marta dziekanowska
www.integral.com.pl
Witam,
Być może stan, którego Pani doświadcza jest po prostu związany ze śmiercią Pani taty, przeżywaniem żałoby. Są pewne uniwersalne dla ludzi fazy związane z przeżywaniem żałoby, w skrócie są to: 1. szok/zaprzeczenie, 2. tęsknota i żal, 3. rozpacz i 4. akceptacja. Gdyby miała pani poczucie, że sobie nie radzi z uczuciami, zachęcam do kontaktu z psychologiem. Praca ze specjalistą może pomóc Pani przejść przez ten trudny czas w życiu.
Pozdrawiam,
Elwira Chruściel
Proponuję udać się na konsultację do psychiatry. Specjalista po dokładnym przeprowadzeniu wywiadu lekarskiego będzie mógł postawić diagnozę i dobrać odpowiednie postępowanie. Oceni też nasilenie objawów i zdecyduje, jeśli będzie taka potrzeba, o zastosowaniu farmakoterapii, psychoterapii lub obu metod łącznie.
Przykro mi z powodu Twojego taty. Trochę trudno mi uwierzyć, że przyjaciele odwracają się od Ciebie, gdy chcesz dla siebie jedynie szczęścia... W odpowiedzi na Twoje pytania - jest związek między nadmiernym zamartwianiem się a depresją, więc możesz chorować, szczególnie, że piszesz o tym, iż odczuwasz jakąś zmianę w sobie - kiedyś byłaś "szczęśliwsza". Z jednej strony trudno wymagać dobrego nastroju, gdy przeżywamy stratę bliskich osób, z drugiej jednak obawiam się, że mogły się u Ciebie nałożyć na siebie dwie rzeczy - depresja a teraz jeszcze żałoba.
Wybierz się do psychologa na konsultację, by opowiedzieć więcej, rozwiać wątpliwości, a ewentualnie podjąć farmakoterapię. Pozdrawiam ciepło.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak poradzić sobie z powracającą tęsknotą za zmarłą osobą? – odpowiada Mgr Magdalena Smoleń-Kosno
- Depresja po śmierci wnuczki – odpowiada Mgr Małgorzata Bukowska
- Gdzie jest granica między żałobą a depresją? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Czy wskutek utraty bliskich osób można zachorować na depresję? – odpowiada Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
- W jaki sposób pogodzić się ze śmiercią ojca? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Silna depresja po stracie ojca – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Jak sobie poradzić ze śmiercią taty? – odpowiada Mgr Dorota Gromnicka
- Depresja i myśli samobójcze po śmierci ojca – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Jak odczuwać radość po śmierci tylu osób? – odpowiada Lek. Wiesław Łuczkowski
- Podejrzenie depresji po stracie bliskiej osoby – odpowiada Mgr Karolina Matlak
artykuły
Dzień Otwarty (NIE)WIDZIALNA NASTOLETNIA DEPRESJA
Bezpłatne konsultacje ze specjalistami, wykłady i
Muszą zostawić bliskich i cały dorobek życia w Ukrainie. Jak sobie radzić ze stratą w obliczu wojny?
Tracą wszystko w obliczu wojny w Ukrainie - najbli
Psychoterapia online
Jestem psychoterapeutką, która większości swoich k