Zapalenie penisa - nurtujące pytania po wizycie u urologa
Witam. Od tygodnia coś zaczęło się dziać z moim prąciem. Jakieś zmiany, pojawił się biały nalot na żołędzi i pod napletkiem. Pojawił się nieprzyjemny zapach, swędzenie, czasem nawet delikatne pieczenie. Nie wytrzymałem i poszedłem prywatnie do urologa. Ten obejrzał i stwierdził, że jest to zapalenie. Hm, myślałem, że bardziej pod grzybice podchodzi, no ale nie jestem lekarzem. Doktor przepisał mi: - n*** w sprayu, L***, A***. Nakazał psikanie n*** na żołądź, następnie smarowanie maścią L żołądź i pod napletkiem, a na koniec sypnięcie A***. Okej, wszytko cacy, tylko po ściągnięciu napletka już do wyjściowej pozycji, zaczyna mnie niemiłosiernie łaskotać i piec penis. Czy to tak ma być przy leczeniu, czy po prostu ze mną coś jest nie tak? Proszę o poradę i wyjaśnienie. Dodam, że piecze i łaskocze przez jakieś 20 minut, potem już nie i można żyć, ale dyskomfort czuję, jakbym był po zabiegu chirurgicznym penisa. Lekarz stwierdził, że po tygodniu powinno ustąpić, ale zaznaczył też, że jeśli będzie nawracać, to warto zrobić badanie krwi i moczu na występowanie rzęsistka i chomeliozy czy jakoś tak.