Zbyt krótki sen i problemy z koncentracją w pracy
Od kilku lat mam problemy ze zbyt krótkim snem. Sytuacja stopniowo ulega pogorszeniu. Wizyty u lekarzy internistów kończą się standardowymi badaniami krew/mocz i poradami w stylu - prowadzić zdrowy tryb życia, nie pić, nie palić, jeździć na rowerze, zamiast oglądać telewizję, nie pić herbaty przed snem itp. Zdarzyło się również, że dostałem leki na obniżenie ciśnienia, ale po ich zastosowaniu miałem głównie problemy z drętwieniem ramion w czasie snu, polegające na utracie władzy w ręku, podobnej jaka powstaje po długotrwałym ucisku utrudniającym dopływ krwi. Objawy te występowały po około dwóch dobach, gdy brałem jedną tabletkę rano i jedną wieczorem, lub po tygodniu do dwóch, gdy brałem pół wieczorem przed snem. Otrzymuję głównie Stilnox, ale nie zawsze działa, a jak uda się wyżebrać od jakiegoś lekarza, to od święta biorę pół tabletki Senzopu przez 2-3 dni przed snem, co działa zdecydowanie lepiej niż Stilnox. Zaobserwowałem, że śpię od 3 do 4,5 godziny, gdy nie biorę tabletek, a szpikuję się tylko preparatami ziołowymi.
Telewizji nie oglądam poza wiadomościami, spędzam dużo czasu na powietrzu, bo wydłużyłem sobie urlop i mam wiele zainteresowań odstresowujących i wymagających ruchu. Wybudzenie następuje przeważnie, gdy kończy się jakiś sen, domyślam się, że bez względu na jego treść. Różnice w ciśnieniu po wybudzeniu od 120/60 do 150/90. W tym drugim przypadku zbudziłem się zdenerwowany, bo uciekł mi pociąg. We śnie oczywiście. Sytuacja przestaje być wesoła, gdy kończy się wolne, bo muszę być w pracy sprawny, a nie zawsze mogę sobie pozwolić na branie leków, bo często w nocy muszę wstawać. Oczywiście, potem już nie mogę spać i po kilku takich dniach ze skróconym snem nasila się uczucie zmęczenia i zaczynają się problemy z koncentracją wyraźnie wpływające na moją pracę. Porady w stylu kupić sobie szybszy rower nie skutkują. Czy istnieje jakiś sposób, lekarz (Który to? Gdzie on jest?) będący w stanie coś zaradzić?