Witam,
zdecydowanie zachęcałabym do prób podjęcia terapii, nie wiem co stoi na przeszkodzie, jeśli tylko Pani partner chciałby podjąć terapię, to na pewno istnieją możliwości znalezienia odpowiedniej formy terapii dla niego, można znaleźć terapię bezpłatną, refundowaną z NFZ. Myślę, ze psychoterapia na pewno mogłaby mu pomóc. Jeśli Pani także ma problemy emocjonalne, to także Pani może pomyśleć o szukaniu pomocy w ich rozwiązaniu dla siebie. Zachęcałabym do tego z psychoterapii korzysta wiele osób, jest to forma pomocy, która każdemu może przynieść korzyść. Wydaje się to też jedynym rozwiązaniem dla Państwa, żeby oboje Państwo mogli się poczuć swobodnie w swoim życiu i związku. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Pisze Pani, że obydwoje z partnerem macie za sobą (i obecnie) trudne doświadczenia emocjonalne, po części wynikające z krzywdzącej relacji z innymi ludźmi. Te doświadczenia wyniesione z domu rodzinnego stanowią swojego rodzaju matrycę przyszłych relacji. Dlatego chcąc zdobywać bliską i dobrą dla siebie i partnera relację, warto zmierzyć się z tym co w nasze obecne życie wnosi nasza przeszłość (z lękami, obawami, przekonaniami na temat tego, jacy są inni ludzie, jacy jesteśmy my sami). To są kwestie, które najlepiej przepracować wspólnie z psychoterapeutą. Dlatego, z tego co Pani pisze, wynika, że terapia byłaby wskazana zarówno dla Pani jak i Pani partnera.

Witaj! Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji i rozumiem pani obawy ,że nie bardzo chciałaby pani od razu iść do specjalisty, tym bardziej że nie napisała pani jak partner na tą propozycje zareagował. Jest wyjście ale radziłabym chociaż pójść najpierw po poradę do specjalisty. Jest w pani okolicy poradnia gdzie przyjmują terapeuci RTZ ((Racjonalna Trapia Zachowania) i tam zapisać się na kurs lub choćby na pojedynczą pomoc. Dalej jeśli pani nie może samodoskonalić się sama lub pod okiem takiego specjalisty. Pozdrawiam

Jeżeli relacji w domu rodzinnym partner nie da się naprawić to warto je zerwać i usamodzielnić się.

Dzień dobry!

Pytanie, co rozumie Pani przez "inne wyjście". Wiele możecie Państwo osiągnąć sami - rozmowami, autorefleksją, eksperymentami w codziennym życiu, planowaniem dobrych zmian i wzajemnym wspieraniem się w ich osiąganiu. Czasami jest jednak tak, że trudna przeszłość, przeżyte traumy, doświadczana przemoc itp. pozostawia ślad tak znaczący, że samodzielne uporanie się z konsekwencjami jest niemożliwe lub bardzo trudne. Warto, skorzystać z psychoterapii. Nie jako z "rozwiązania ostatecznego", ale jako formy dbania o sobie, rozwoju, inwestycji w siebie.

Pozdrawiam!

Mimo wszystko zachęcałabym do wizyty u specjalisty. Trudne doświadczenia powtarzające się całe dzieciństwo, deprywacja akceptacji, bliskości, poczucia wartości i szacunku, mogą później objawiać się zaburzeniami osobowości. A te nieleczone mogą doprowadzić do trudności w życiu, cierpienia czy problemów relacyjnych.

Dzień dobry,

Pisze Pani, że zależy Pani na związku - i właśnie skorzystanie z pomocy profesjonalistów (np.: terapia pary) jest wyrazem troski o Państwa związek.

Witam. Zastanawiam się dlaczego Pani tak się broni przed wizyta u specjalisty, to jest dla Państwa duża szansa na pożegnanie przeszłości i rozpoczęcie nowego etapu, gdzie związek może być pełny i bezpieczny, oparty na miłości. Pisze Pani o bardzo trudnej przeszłości partnera, sama Pani zauważa jej konsekwencje. Podobnie Pani pisze o sobie. To co zdarzyło się w naszym dzieciństwie niestety bardzo determinuje nasze dorosłe życie, a zwłaszcza sferę relacji. Nie ma innej możliwości leczenia niż psychoterapia i jest to naukowo udowodnione. Zachęcam do poszukania dobrego, doświadczonego psychoterapeuty (psychodynamicznego lub analitycznego). Proszę pamiętać, że robi to Pani dla siebie, dla Niego, a jak będziecie Państwo razem to również dla Waszych dzieci, żeby tej traumy z przeszłości nie przenosić na dalsze pokolenia. Pozdrawiam. Małgorzata Danielewicz

tak, mozna wytrzymywac, czytac i samemu sie starac zmieniac....wymaga to duzej samodyscypliny i pracy. łatwiej z DOBRYM psychoterapeuta.polecam psychoterapie u doswiadczonego terapeuty.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

Witam. Rozumiem, że ma Pani świadomość, że w takich przypadkach warto skorzystać z pomocy specjalisty, jednak teraz chciałaby Pani uniknąć terapii. Myślę, że warto rozpocząć własne życie na własnym gruncie i z własnymi zasadami. I wybierać do towarzystwa tylko te osoby, z którymi czujecie się dobrze i wartościowo. Miłość jest dobrym doradcą. Powodzenia