Zwiększone łaknienie. Czy jestem w ciąźy?
Chcieliśmy się z chłopakiem ostatnio kochać, ale nie mieliśmy prezerwatywy, więc wszedł we mnie dwa razy i od razu skończyliśmy i pojechaliśmy do apteki po prezerwatywy.
Zażywam od roku tabletki antykoncepcyjne. Zawsze uważamy, biorę tabletki prawidłowo, a prezerwatywa nigdy nam nie pękła (15 maja). 27 maja dostałam okres. Ostatnio za dużo wypiłam alkoholu i wymiotowałam na drugi dzień (05. 06) i odczuwałam ogromne ssanie w żołądku, co łączyło się z ogromnym łaknieniem. Zjadłam wtedy ogromne ilości jedzenia. Na co dzień staram się jeść mało i od tego przejedzenia jadłam mniej więcej kromkę chleba, jakiś obiad.
I moje pytanie jest odnośnie tego, że odkąd wymiotowałam i tak się najadłam, ciągle jakoś tak mi niedobrze. I nie wiem dlaczego tak jest. Czy to organizm domaga się takich ilości jedzenia jakie dostał po wymiotowaniu? Czy to aby jakiś niefortunny skutek chwilowej, dosłownie minutowej, penetracji?
Pytanie jednym wyda się błahe, innym żałosne, a ja naprawdę chciałabym wiedzieć.