Interpretacja pierwszej morfologii dziecka
Witam,
urodziłam 20 kwietna 2012 roku syna w 37 tyg. przez cięcie cesarskie z powodu poprzecznego ułożenia i owinięcia pępowiną. Dostał 8 pkt. AGP z powodu wiotkości mięśni i zasinienia, ale później było wszystko ok. Wypisano nas w 4 dobie aż do teraz poszliśmy na pierwsze szczepienie, doktor dała nam na morfologię i przyszedł wynik WBC 13,63; RBC3,5; HGB10,4; HCT32,4; MCV92,6; MCH 29,7; MCHC 32,1; PLT 450; RDW-SD 57,1; RDW-CV 17,5; PDW 12,5; MPV 11,0; P-LCR 31,0; PCT 0,49; NEU2,6; NEU% 19,1; LYM 6,24; LYM% 45,8; MONO 1,3; MONO%9,5; EOS 3,45; EOS% 25,3; BASO 0,04; BASO% 0,3 oznaczenie odetka retikulocytów 21,0. Pani doktor jak zobaczyła te wyniki nie dowierzała i po 4 dniach mamy wyniki takie: WBC 15,5; NEU 2,5; NEU% 16,0; LYM 7,7; LYM% 49,7; MONO 0,8; MONO% 5,2; EOS 4,4; EOS% 28,3; BASO 0,1; BASO% 0,8; RBC 3,19; HGB 10,0; HCT 28,7; MCV 90,2; MCH 31,2; MCHC 34,6; RDW 15,4; PLT 524; MPV 8,1. A po takich wynikach dostaliśmy pilne skierowanie na USG jamy brzusznej i czekamy na miejsce też pilne do hematologa. Mały przybiera na wadze, jest na mleku sztucznym. Je dobrze i nic mu nie jest, skąd takie złe wyniki. Pomóżcie, co mam robić? Same to, że usłyszałam hematolog, ścięło mnie z nóg. Synek ma dopiero 7 tygodni.