Brak sił i zaburzenia oddychania po wycięciu krtani
Witam, tata jest prawie trzy lata po wycięciu krtani. Do tej pory radził sobie swietnie i z chemia i dbałością o rurkę ktorej niestety w "otworze" nie nosi praktycznie od początku. Teraz po ostatniej chemii w piątek cos sie zadziało ze tata leży bezsilny i nie jest w stanie ręka ruszyć. Otwór po krtani strasznie zasycha. W szpitalu twierdza ze nie sa hospicjum a to nie chce zacząć opieki dopóki nie damy zaświadczenia. Jak możemy ułatwić oddychanie i czy węższa rurka rozwiąże problem?