Kreatynina jest produktem degradacji kreatyny i fosfokreatyny.Stężenie kreatyniny jest zależne od masy masy mięśniowej i od podaży kreatyny w diecie, przede wszystkim od ilości mięsa, ale tez czasem różnych suplementów. Kreatynina jest przesączana w kłębuszkach nerkowych. Częstym powodem zawyżenia poziomu kreatyniny jest hemoliza, czyli rozpad krwinek czerwonych np. w próbce, która czeka na badanie w analizatorze, w laboratorium. GFR jest ważnym wskaźnikiem, ale trzeba pamiętać, że nie jest on obiektywnie oznaczany w laboratorium, ale wyliczany ze wzoru biorąc pod uwagę wiek, płeć i poziom kreatyniny. Tak wiec jeśli nie ma żadnych innych dolegliwości, które sugerowałyby chorobę nerek, albo chorób mogących odbijać się na pracy nerek to pojedyncze badanie GFR jest badaniem mocno orientacyjnym, bardzo mało precyzyjnym. Wtedy takim progiem kiedy zaczynamy się martwić i zastanawiać czy nie mamy do czynienia z ukrytą i niezdiagnozowaną chorobą nerek jest wartość mniejsza niż 60.W przypadku wątpliwości trzeba powtórzyć badanie kreatyniny, GFR i wykonać inne badanie pomocnicze np. USG nerek. Dopiero inne objawy choroby nerek w połączeniu z zaniżonym GFR powodują, że zaczynamy się martwić o nerki. Podsumowując. Jeśli badanie było wykonywane profilaktycznie, albo przed badaniem wykorzystującym kontrast (np. tomografia komputerowa) to pani badanie jest ok. Jeśli zostało wykonane z powodu podejrzenia choroby nerek to należy dalej prowadzić diagnostykę, albo co najmniej powtórzyć badanie poziomu kreatyniny, Pozdrawiam.
