Czy jest u mnie ryzyko przeniesienia kiły?
Witam, w listopadzie miałem zdarzenie które można nazwać ryzykownym zachowaniem seksualnym, mniej więcej w lutym na jądrach wyskoczyła mi krostka która wyglądała jak kaszak skóry moszny, nieboląca i znikła po około tygodniu.
W marcu wykonałem pakiet badań na choroby weneryczne, w tym był test przesiewowy (WR) na kiłę, wynik negatywny. Z informacji które udało znaleźć mi się w internecie wychodzi że ten test jest średnio miarodajny.
Czy w związku z moją zmianą z lutego, jest sens abym wykonał bardziej dokładny test? Czy jest możliwe że była to kiła? Jeśli tak to nie chciałbym aby przeszła w fazę utajoną.
Dziękuję za odpowiedź