Czy mogłem przez głupotę uszkodzić przeszczep?
Witam jestem 4 miesiące po rekonstrukcji ACL od 2 tygodni miewam bóle kolana. Do tej pory wszystko było dobrze ćwiczyłem noga nie bolała dwa tygodnie temu tańczyłem na weselu wydawało mi się że wszystko jest ok i że nie przesadzam bo nie robiłem nie wiadomo czego jednak na drugi dzień noga zaczeła mnie pobolewać szczególnie podczas chodzenia teraz mam wrażenie że boli mocniej szczególnie podczas prostowania zgiętej nogi czuje ból tak jakby pod więzadłem rzepki do tej pory nie zauważyłem żeby noga puchła. Czy mogłem przez głupotę uszkodzić przeszczep? Proszę o poradę ponieważ bardzo mnie to martwi gdyż do tej pory bardzo dbałem o nogę i boje się że przez ten jeden raz wszystko zawaliłem.