Czy pójść ponownie do urologa?
Dzień dobry,
kilka tygodni temu zaraziłem się najprawdopodobniej chlamydią. Piszę najprawdopodobniej, bo nie robiłem wymazu z cewki moczowej, natomiast po konsultacji z urologiem ten stwierdził, że może to być w/w choroba. Lekarz zapisał mi Azitrolek 500 oraz Unidox. Azitrolek 500 miałem zażyć 4 tabletki jednorazowo, Unidox 2x dziennie przez 10 dni. Poza tym raz dziennie zażywałem Urozax.
Po 10 dniach praktycznie wszystkie wcześniejsze objawy minęły. Minęło pieczenie, z cewki moczowej przestała sączyć się bezbarwna wydzielina. Jednak wciąż od czasu do czasu w ciągu dnia odczuwam delikatne "szczypanie" w cewce moczowej. Nie jest ono tak uciążliwe jak wcześniej i trwa zazwyczaj kilka - kilkanaście minut. Poza tym odnoszę wrażenie, jakoby rano po przebudzeniu wylot cewki moczowej był delikatnie wilgotny, jak gdyby gdzieś tam przez noc zbierała się jeszcze w/w bezbarwna wydzielina.
Moje pytanie brzmi, czy to normalne i po prostu flora bakteryjna w cewce moczowej musi się odbudować, stąd szczypanie i wspomniany nalot, czy mimo wszystko powinienem pójść ponownie do urologa, bo najprawdopodobniej wciąż jestem niedoleczony i konieczne jest dalsze leczenie? A może powinienem najpierw zrobić wymaz z cewki moczowej i dopiero potem udać się z wynikami do lekarza?