Czy powinnam poddać się operacji haluksów?
Witam. Mam pytanie do lekarza ortopedy bądź chirurga odnośnie halluksów.
Pierwszy raz z bólem kostki (duzego palucha) zglosila mnie do lekarza mama w wieku 12lat. Bol dokuczal mi przez kilka dni; ortopeda zdiagnozowal haluksa w jednej stopie o podlozu genetycznym.
Chirurg oznajmil ze w tym wieku stopa jeszcze rosnie i moga sie zadziac rozne zmiany wiec narazie nie ma sensu ingerowac w stope.
Dzis mam 26 lat i w obu stopach mocno wystajace kostki; po 12 godzinach pracy są szare wrecz sine; okropnie bolą/ kłują. W stopie z która zglosilam sie kiedys do lekarza bedac dzieckiem nie boli mnie tak bardzo sama kostka co odcinek boczny/ wewnętrzny stopy miedzy kostką palucha a piętą tak jakby był ekstremalnie napięty. Po calym dniu i smarowaniu zimną mascią bol lekko sie zmniejsza ale wieksza czesc przenosi sie na spod stopy i boli tak jakbym przebiegla po ostrych kamieniach 100km maratonu.
Dlaczego bol kostki sam w sobie nie ma juz takiej sily i jak nazywa sie odcinek miedzy koscią palucha a piętą? Czy to tzw kaletka?
Czy jedynym wyjsciem jest operacja halluksow?
Moge byc w narkozie TYLKO od polowy?
Jak dlugo musze chodzic w butach ortopedycznych? Czy moge zoperowac naraz obie stopy? Jesli nie to ile czasu musi minac od operacji stopy pierwszej? Czy rekonwalescencja jest bolesna? Po jakim czasie moge chodzic normalnie w zwyczajnych butach, a po jakim w szpilkach? Bqrdzo proszę o pomoc! Dziękuję