Czy prawidłowa morfologia wyklucza białaczkę?
Witam! Ostatnio mam kilka dziwnych objawów i znajoma przestraszyła mnie, że może to być białaczka i żebym zrobił morfologię (zrobiłem zwykłą, bez ręcznego wymazu). Wyniki mieszczą się w normie, oto kilka z nich: Leukocyty - 6,1 tys/µl; Erytrocyty - 5,1 mln/µl; Hemoglobina - 14,5 g/dl; Hemaktokryt - 43,5%; Płytki krwi - 205 tys/µl; Neutrofile - 3,26 tys/µl (53,3%); Limfocyty - 2,31 tys/µl (37,8%); Monocyty - 0,38 tys/µl (6,2%); Eozynofile - 0,15 tys/µl (2,5%), Bazofile - 0,0 tys/µl (0,2%). Objawy, które mam to zmęczenie i niewyspanie, pogorszenie wzroku (na odległość, od około roku), ostatnio dwa razy miałem ucisk w lewym boku, pod żebrami (nie był to ból, ale mocny dyskomfort). Mam 28 lat, od dziecka jestem bardzo szczupły (około 58kg na 178cm wzrostu). Z drugiej strony odporność mam ostatnio dosyć wysoką, w przeszłości ciągle chorowałem na zapalenie gardła, oskrzeli itp. A od trzech lat bardzo sporadycznie jakieś przeziębienie (nie stosowałem szczepionki). Czy te objawy mam wiązać ze sobą czy raczej są to zupełnie oddzielne jednostki? Czy ta morfologia wyklucza jakąś poważną chorobę, typu białaczka? Z góry dziękuję za odpowiedź, Michał