Czy taki stan po usunięciu zęba jest normalny?
Witam. W piątek miałam usuwaną dolną lewą ósemkę. Dziś jest niedziela. Wyciąganą z kości nie chciała wyjść kość została usuwana ( nie wiem jak to się nazywa profesjonalne). Zabieg trwał około 30 min. Pani doktor ostrzegała że może być ciężko po. I mam pytanie. Ogólnie czuję się dobrze. Mam opuchliznę dość sporą. Co mnie martwi rana została zszyta jednak z tyłu za siódemka była nie zszyta nie wiem czy to możliwe że szew puścił. Sączy się stamtąd krew, zwłaszcza jak chce umyć zęby. Staram się robić to bardzo delikatnie ale mimo to jest trochę krwi ale po chwili ustępuje. Plukam też płynem corsodyl bardzo delikatnie. Dziś się obudziłam z posmakiem krwi w ustach zajrzałam a tam właśnie z tego miejsca sączyło się troszkę krwi. Wypłukałam delikatnie szałwią. I przykładam oczywiście zimne okłady na opuchnięty policzek. W środku mam opuchnięte że nie mogę domknąć buzi może stąd ta krew w nocy bo się podrażniło. Ogólnie wielkiego bólu jak narazie nie mam ale martwi mnie ta rana i ta krew właśnie podczas mycia i po nocy. Dodam że oprócz płukanki corsodyl przyjmuje od początku antybiotyk dalacin c. I tak się martwię czy wszystko jest dobrze.
