Dlaczego wypadają mi włosy w wieku 21 lat?
Mam 21 lat - od 6-8 miesięcy borykam się z problemem wypadających włosów (wiele włosów stało się cieńszych, są puchate i sypkie) - nie czekając zgłosiłem się z tym do salonu trycholocgicznego. Ze zleconych badań na hormony - mam wszystko w normie: testosteron, ferrytyna, TSH i jeszcze 5-6 dodatkowych hormonów (nazw nie pamiętam, ale wszystko mieściło się w normie) - trycholog powiedział, ze w takim wypadku ni jest to łysienie androgenowe, gdyż wtedy poziomy hormonów są niestabilne, wysokie bądź niskie. Moje włosy zawsze były gęste, od zawsze miałem bardzo delikatne zakola, ale włosy miałem naprawdę okazałe. W rodzinie nikt nie miał problemów z włosami: dziadkowie wyłysieje dopiero pod koniec życia, ojciec w moim wieku miał bardzo gęste włosy, mama również ma bardzo dużo włosów w wieku 60 lat. Moje pytanie dotyczy możliwego powodu złego stanu tych włosów (podjąłem się karboksyterapii i niedługo zaczynam mezoterapię) wcieram również w glowe odpowiednie wcierki i biore suplementy - włosy ulegają stopniowej poprawie, ale te które odrastają są bardzo cienkie - jak mogę definytywnie ustalić problem z moimi włosami? Wizyta u endokryonologa mimo stabilnych hormonów, dermatolog? Trycholog stwierdził, ze przyczyn może być pare, ale trzeba przecież postawić definitywna diagnozę, żeby walczyć z łysieniem skutecznie. Czy to może ma związek z moja otyłością? Mam ok 18 kg nadwagi i o jeden punkt procentowy przekroczony cukier i lekko zauważony cholesterol (100) - czynniki stresogenne są u mnie niewielkie, życie mam pod kontrolą - co robić?
