Jak leczyć dziecko z infekcji?
Witam:)
Proszę o pomoc... Córka- 12 lat i 8 m-cy- ma problemy z gardłem, z migdałkami.
Była zdrowym dzieckiem, które do 2010 roku nie widziało antybiotyku.... Niestety zaraziła się jakimś wirusem i zachorowała na zapalenie płuc. I od tego czasu zaczęły się kłopoty z "trzecim migdałem"- miała wycinany w roku 2010, odrósł i dlatego trzeba było zabieg wykonać jeszcze raz w 2013r. Córka często "łapała" katar i męczył ją zawsze 2 tygodnie. Bardzo pomocny okazał się Sinupret w kroplach. Przy katarach z kolei zawsze miała krwawienia z nosa. Niestety w 2016 roku pojawiło się z powrotem chrapanie, mowa nosowa w nocy, bezdechy.... Pomyślałam, że to znów ten "trzeci" migdał. Lekarz poinformował mnie, że w zasadzie to powinno minąć. Nie było to jednak na tyle uciążliwe, żeby coś więcej z tym robić- taka jej uroda. Przez pewien czas nawet było nieźle. Nigdy nie chorowała na żadne poważniejsze choroby i nie brała antybiotyków.... aż do lutego 2019r. Pierwszy raz zachorowała na anginę.... po miesiącu- 20 marca- następna angina..... następny miesiąc i znów angina.... Z tym że dwie pierwsze wyglądały na typowe anginy (gorączka do 38,8, brak apetytu, ból brzucha, obłożenie języka i migdałów żółtawym nalotem, silny ból gardła, zaczerwienienie gardła, brzydki zapach z buzi).... Trzecia "angina" była inna- jeden migdał powiększony, gardło czerwonawe, białe plamki na powiększonym migdałku, brak brzydkiego zapachu z ust i brak bólu gardła, za to gorączka 40,0. Pojechałam z nią na badanie krwi i wymaz z gardła. Wyniki krwi w porządku- jedynie minimalnie obniżone leukocyty 4, 14, CRP- w porządku 0,2. Lekarz zapisał antybiotyk. Po trzech dniach wyskoczyła plamista nieswędząca wysypka na klatce piersiowej, brzuchu, plecach, szyi. A na drugi dzień już zeszła. Po antybiotyku lekarz kazał odczekać tydzień i zalecił podawać przez 30 dni Ismigen. Jednakże cały czas prawy migdał był powiększony mimo ukończonej kuracji szczepionką i cały czas pojawiały sie na nim plamki białe. Niepokoiło mnie to, więc udałam się z córką do laryngologa, który stwierdził, że córka ma krzywą przegrodę nosową i dopoki będzie ją mieć to infekcje jej nie opuszczą, tak samo chrapanie i bezdechy. Na powiększony migdał zapisał metronidazol przez 5 dni po 4 tabl. A do tego płukanie gardła wodą z wodą utlenioną. Córka jest po leczeniu metronidazolem i jak na razie zmian nie widać. Migdał nadal duży. Gardło nie boli. Jest lekko czerwone. Gardło boli ją jedynie po nocy po chrapaniu i wysuszeniu.
Niepokoi mnie ten migdał, boję się, że może to jest jakiś chłoniak, albo inne paskudztwo.... Nie wiem co robić. Jakie badania wykonać?