Jak przyzwyczaić dziecko do samodzielnego spania?

Mam dwumiesieczna córeczkę. Przez miesiąc po urodzeniu byłyśmy w szpitalu. Codziennie mała kilka razy rozbierana była do badania. Pomiary ciśnienia. Pomiary cukru. Pobierania krwi. Wszystko to maksymalnie rozregulowalo jej dzień bo wiadomo ze nikt się nie przejmował ze dziecko zasnęła dziesięć minut temu. Odkąd wróciliśmy do domu mała nie lubi spać sama. Odruch moro który nasilil się pod koniec wizyty w szpitalu juz malu zanika ale jednak jeszcze jest w stanie malucha wybudzic ze snu. Córka nigdy nie lubiła być ściśle opatulana ponieważ rączki ciągle musi mieć przytulone do buzi lub brody jak to miała w ciąży na każdym usg. Problem polega na tym ze dziecko zasypia ale na mnie. Na moim brzuchu i klatce piersiowej. Wtedy czuje się spokojna i potrafi spać nawet 3 godziny. Każda próba odlozenia do łóżeczka /nosidełka /bujaczka/ czy położenie na łóżku obok mamy kończy się po maksymalnie 3 minutach oburzeniem i płaczem. Po czym nie ma już spania aż dziecko znów padnie i to najlepiej znów na klatce piersiowej mamy lub taty. Jest to przyjemne oczywiście ale i uciążliwe. Nie jestem w stanie w ciągu dnia zrobić nic bo kiedy dziecko śpi jestem uziemiona. Kiedy się budzi samo sobą nie zajmie się dłużej niż 10 minut. Dopóki waży jak teraz prawie 5 kg jeszcze daje rade ale nie wiem co będzie gdy będzie starsza i cięższa. Czy to normalne? Czy dziecko z czasem "odklei " się od mamy? Ostatnio dochodzi do tego ze chcąc aby córka odespala długi czas czuwania w dzień śpię na płasko w nocy ale z córką na sobie. Dzięki tej pozycji mała śpi 3 godziny a nie budzi się z płaczem co kilka minut.
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Proszę te pytania zadawać w profilu pediatrycznym a nie chirurgicznym. Poza tym dlaczego Pani wiąże problemy z dzieckiem z USG.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Kiedy dziecko powinno spać samodzielnie?

Kiedys dziecko powinno spac SAMO w swoim pokoju.Od zawsze Nasza córka spi przy nas( 2 latka obecnie ma) tzn: w sypialni ma swoje łóżeczko obok Naszego. Czytałam różne opinie na ten temat. Synek sąsiadki spi sam od 1,5roku (obecnie ma 3 lata) i to jest koszmar. Budzi sie w nocy, boi sie , wrzeszczy, chodzi w nocy po domu, a jego matka nie widzi w tym nic złego. Moje dziecko jest spokojniutkie i wyspane, a JEJ NIE. To jak to jest z sym spaniem.;))) Pozdrawiam.
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Odpowiedź jest prosta: powinno spać samo wtedy, kiedy jest do tego gotowe. Jedne wcześniej, inne później (czasem rodzice są gotowi wcześniej, to też dobry moment).
Wyczuwam w Pani wypowiedzi, że to wspólne spanie nie jest problemem - wiem też jednak, że często bywa źle oceniane przez osoby z zewnątrz. Tak jak Pani pisze, są różne opinie. Najważniejsze, żeby postępować w zgodzie ze swoimi uczuciami.
Może spodoba się Pani artykuł: http://www.dzikiedzieci.pl/index.php?strona=133

http://www.krakowpsycholog.com.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak nauczyć dziecko spać samodzielnie?

Witam.Nasza córka ma 5 lat odkąd pamiętam miała problemy z zasypianiem. Śpi w pokoju z nami, ma swój, ale nie udało się nam jej przekonać w żaden sposób żeby tam spała. W domu nie ma kłótni, agresji więc nie widzę powodów do jej lęków.Zasypia przy lampce i bajce. Jest okres kiedy nie ma problemów a za chwilę dzieją się cuda. Histeryzuje, nie pomaga światło, to że jesteśmy obok przy otwartych drzwiach, jeżeli zaśnie obok nas, przy najmniejszym ruchu zrywa się i nie pozwala odejść, potrafi siedzieć do późnych godzin i nie odstępuje nas na krok. Zasypia ze zmęczenia czasem nawet na podłodze tam gdzie akurat przebywamy. Jesteśmy bezsilni, nie pomagają tłumaczenia, rozmowy. Nie mamy z mężem dla siebie chwili, zaczynamy się kłócić z tego powodu.Kiedy miała 4 lata byliśmy u psychologa były to 2 wizyty ale Pani doktor nie umiała znaleźć powodu takiego zachowania. Proszę o pomoc, nie wiemy co robić.pozdrawiam
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,
podobne problemy wymagają diagnozy całego systemu rodzinnego,do którego Państwa zachęcam.Tak się niestety dzieje,że zaniedbania w obszarze bezpiecznej więzi z okresu,gdy ona się kształtuje są niedopatrzone,albo pominięte wskutek zasłyszanych amatorskich poglądów otoczenia mimo,że rozwój ma swoje twarde prawa.Pojawia się wówczas lęk separacyjny,który w dalszym trwaniu może skutkować zachowaniami nerwicowymi i m.in.powodować różnego typu lęki społeczne bardzo utrudniające samodzielność,odwagę w sytuacji grupowej itp. Dzięki właściwej terapii jest możliwość poznania obszarów niepewności dziecka i na bieżąco zapobiegać wtórnym zachowaniom neurotycznym.Co do przyczyn,są one często związane z wczesnym poczuciem opuszczenia przez osobę opiekuna i lękiem osamotnienia,które nie zostało zauważone,lub odpowiednio zrekompensowane/wczesny żłobek,wymóg przedwczesnej samodzielności,krytyka innych potrzeb dziecka związanych z zależnością,jak też inne przeżycia,np.urodzenie się rodzeństwa/.Tak więc pomysłem "na teraz"jest rozmowa z córką o możliwych do zaakceptowania formach bliskości z rodzicami i nastawienie na wsłuchiwanie się w jej niepokoje w ciągu całego dnia,dawanie prawa do obaw,wreszcie łagodzenie ich zamiast lekceważenia i komentowania na swój sposób.Takie dzieci bowiem przestają sygnalizować swoje niepokoje i dlatego mogą one nasilać się nocą.Każdy zatem przejaw troski o spokój i bezpieczeństwo psychiczne dziewczynki będzie procentował stopniowym wzrostem ponownego zaufania a każda krytyka lub zniecierpliwienie będzie je nasilał.
Zachęcam więc do kontaktu z psychoterapeutą.

0

Witam,


wskazane jest wsparcie psychoterapeutyczne, konsultacja u psychoterapeuty systemowego (rodzinnego), ponieważ może być tu problem związany z lękiem separacyjnym - dotyczy więzi z wiązanych z bezpieczeństwem dziecka, problem nie rozwiązany może przekształcić się w zaburzenie lękowe.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty