Jak zwiększyć ilość plemników w spermie?
Przyznaję, że jestem całkowicie załamana. Świat mi się nagle i co najgorsze niespodziewanie zawalił na głowę. Staraliśmy się z mężem od ponad roku o dziecko, ale nic nie wychodziło, więc się przebadałam bardzo szczegółowo, żeby znaleźć powód problemu i dr ginekolog powiedział, że wszystko jest wręcz u mnie w idealnym porządku. Myśleliśmy, że jest to problem psychiki, że jak się bardzo chce, to wtedy nie ma. Tak na wszelki wypadek mąż zrobił również posiew nasienia i jak zobaczyliśmy wyniki, to już nawet teraz nie mam siły płakać. Koncentracja plemników powinna być 15 mln a jest 0,5 mln, a całkowita liczba plemników w ejakulacie powinna być 39 mln, a prawie ich w ogóle nie ma tj. 0,5 mln. Czy to oznacza, że mąż jest już definitywnie bezpłodny? Czy już się nie da nic zrobić?
Czytaliśmy o inseminacji, ale do tego podobno potrzeba min. 5 mln plemników. Mąż nigdy nie palił, nie pił, o innych używkach też nie było mowy, prowadzi wyjątkowo zdrowy tryb życia, nie nosi obcisłej bielizny, dużo spaceruje i co najważniejsze zdrowo się odżywia (ryby itp.). Czy już nic nie można zrobić? Czy nie mamy już szans nigdy na dziecko? Czy można w jakikolwiek sposób wpłynąć i zwiększyć ilość tych plemników? Czy mogą mi Państwo doradzić jakie suplementy, jakieś witaminy, co najlepiej wpływa na zwiększenie ilości plemników i ich żywotności? Co mamy robić, bo totalnie te wyniki nas załamały! Podaję również resztę wyników, ale one przynajmniej wg laboratorium są w normie oprócz oczywiście ostatniego: - ejakulat oddany w ciągu 30 min.; - upłynnienie 15 min.; - objętość 2,9 ml; - ph 7,8; - barwa: mleczno-szara, nieprzeźroczysta; - lepkość: prawidłowa; - preparat bezpośredni: pojedyncze plemniki w polu widzenia 0-1-0-2. Mąż nie ma problemów ze wzwodem, ma 36 lat, zrobił również pełne wyniki krwi i moczu i tam przynajmniej są wszystkie idealne. Już nie mamy na to wszystko siły!