Niepokojące objawy po złamaniu kości podudzia
Witam
Złamałem kości podudzia w 2/3 długości podstawy dalszej kości piszczelowej. Było to złamanie spiralne wieloodłamowe. Została podjęta decyzja o leczeniu zapobiegawczym i przez pierwsze 9,5 tygodnia miałem nogę w gipsie do pachwiny (po ok 3 tygodniu już nic nie bolało podczas podnoszenia nogi itd). Po ostatniej wizycie (na rtg wyszło że lekkie zrosty powstały ale nie pełne, przez co dalej muszę siedzieć na zwolnieniu l4) dostałem ortezę w postaci buta walkera (wersja długa, do kolana). Po założeniu ortezy, gdy po dłuższym czasie leżenia z nogą wyprostowaną podnoszę ja do góry słyszę i czuję tak jakby takie tarcie i przeskakiwanie w miejscu złamania(raczej bezbolesne), a wystarczy że zegnę nogę w kolanie i nie podnoszę jej prostopadle do ziemi to wtedy problem się nie pojawia(inaczej siły grawitacji działają na nogę). Czy to normalne? Czy mógł mi się zrost który się już wcześniej wytworzył przerwać przez co kości znów się poruszają?