Skąd wynika brak 100% skuteczności antykoncepcji hormonalnej przy stosowaniu idealnym?
Skąd wynika brak 100% skuteczności antykoncepcji hormonalnej przy "stosowaniu idealnym"?
Czy każda z trzech faz ich działania nie powinna mieć już sama w sobie bardzo wysokiej skuteczności?
Jaki musi być zbiór czynników, okoliczności, że nie zostanie zablokowana owulacja?
Kiedy śluz szyjkowy może być jednak niewystarczająco "nieprzepuszczalny" dla plemników i sama implementacja możliwa?
Skąd wynika mała, ale jednak realna szansa ciąży mimo tak złożonego zabezpieczenia?