Usunięcie złośliwej zmiany skórnej a dalsze postępowanie
Witam,
Kilka miesięcy temu wyskoczyła mi na skórze "krostka". Zaniepokojona pojechałam do kliniki onkologicznej specjalizującej się w nowotworach skóry. Natychmiastowe wycięcie i.... diagnoza. Rak złośliwy skóry. Nie był to na szczęście czerniak. Hispat: "zmiana wycięta w całości". Chirurg powiedział,że to już wszystko, że jestem zdrowa. Moje pytanie brzmi: Czy wystarczy wyciąć zmianę i człowiek jest wyleczony? Skąd wiem,że nie mam przerzutu? Jak powinnam dalej postępować. Jakie badania robić?