Ból w okolicach mostka
Witam. Mam 33 lata, jestem kobietą. Miewam od kilku lat bóle w okolicy serca przy oddychaniu (tylko w ciągu dnia i dość rzadko). Trwa to kilkanaście sekund, ale lekarz stwierdził, że to raczej z nerwów i nie ma się czym martwić.
Jednak ostatniej nocy obudził mnie dosłownie rozrywający serce ból, po lewej stronie od mostka, dosłownie jakby ktoś mi wydzierał serce z klatki. Trwalo to dłuższą chwilę, byłam zaspana, więc nie mam pojęcia jak długo dokładnie. Nad ranem zasnęłam i dziś czuję się w miarę normalnie, tyle tylko, że zrezygnowałam z biegów, trochę ze strachu.
Przez 10 lat paliłam papierosy, średnio 5 dziennie. 3 lata temu rzuciłam, teraz biegam codziennie 5 km i od miesiąca jem tylko warzywa i białka. Dziadek zmarł na raka krtani, ponieważ palił, tata też palił przez 30 lat, rzucił, kiedy dowiedział się, że ma ciężką miażdżycę i ma problemy z chodzeniem.
Czy w moim przypadku powinnam zrobić jakieś badania?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
