Co mogło być przyczyną moich problemów z penisem przy pierwszym razie?
Przykry pierwszy raz - dlaczego? Co zrobiłem źle?
Od trzech miesięcy mam dziewczynę, sam mam 18 lat skończone w tym roku tak jak moja partnerka. Kilka dni temu doszło między nami do ,,seksu". Ja jestem, a raczej byłem (sam nie wiem co o tym sądzić, nie czuję się jakbym uprawiał seks) prawiczkiem, ona z kolei miała już partnera seksualnego. Zadbałem o wszystko, o higienę intymną, o nastrój. Zaczęło się od pieszczot, całowania po szyi i tak dalej, trwało to dłuższą chwilę. Później z kolei zająłem się pieszczeniem jej ,,doliny rozkoszy" językiem i palcami. Mój penis był gotowy do podboju, nie był flakiem tylko stał jak trzeba, może nie jest największy (14 cm, uważam, że to mały penis, w tej kwestii też proszę o poradę), ale myślę, że jest w stanie dać radę. I tutaj zaczął się problem. Jak wspomniałem, był to mój pierwszy raz. Miałem problemy z wejściem, tak jakby mój penis w ogóle nie chciał wejść w jej pochwę, dlaczego? Próbowałem kilka razy i wstydu najadłem się niemało, chciałem dobrze wypaść, a czuję, że tylko zawaliłem wszystko. W końcu za którymś razem się udało, sam nawet nie wiem jak, ale nasz seks też nie trwał długo. Może jakieś 5 minut przed moim wytryskiem? Czuję, że popsułem to wszystko, nie podołałem i zawiodłem jej oczekiwania, mimo, że mówiła, że to nic takiego i, że nic się nie stało, ale ja w głębi duzy czuję, że ją zawiodłem. Co zrobiłem źle? Czy to rzeczywiście moja wina, że tak wyszło?