Dzień dobry.
Jest Pani bardzo młoda.
Szyjka się raczej nie oczyszcza bo nie jest zanieczyszczona. Gdyby była zainfekowana to "lało by się z niej" wcześniej - coś o bardzo nieprzyjemnym zapachu. Pani o takim czymś n ie wspomina. Sama, dopiero co założona, wkładka może drażnić mechanicznie wyściółkę jamy macicy (wnętrza macicy) i to może być źródłem przynajmniej części nadmiernej wydzieliny. Dodatkowo wystające z szyjki nitki (służące do przyszłego łatwego usunięcia wkładki) drażnić mogą gruczoły szyjkowe. To drażnienie, z kolei, zmuszać może te gruczoły do zwiększonej produkcji śluzu szyjkowego. To ewentualna kolejna porcja wydzieliny.
Teoretycznie wkładk może też nieprawidłowo leżeć. Jeżeli macica walcząc z nią wysunęła wkładkę w dół do kanału szyjki, to po pierwsze taka wkładka nie zabezpieczałaby przed ciążą a po drugie dawałaby ciągłą nadmierną wydzielinę i często poplamienia jasnoczerwona krwią.
To co tu piszę to jedynie teoria. Wkładka Balerina wydaje się przynajmniej w teorii mało drażniąca. Jednak macice są różne i nie do wszystkich macic pasują wszystkie wkładki. Proszę to przedyskutować z lekarzem który założył wkładkę. Badanie USG potwierdziłoby lokalizację wkładki (czy nie zsunęła się w dół do kanału).
Tak ogólnie to wszystko wygląda na zjawisko typowe, które powinno samoistnie za jakiś czas ustąpić. Dopiero co założyła Pani wkładkę.
Nie oznacza to jednak, że wkładka jest dla Pani dobrą opcją. ma pani dopiero 25 lat. Wszystko zależy jak bardzo obfita jest ta wydzielina i jak długo będzie się utrzymywała. U każdej kobiety, po założeniu każdej wkładki domacicznej, każda macica stara się wyrzucić z siebie ciało obce. Kurczy się, czasem boleśnie. Z czasem zwykle, jak "ujeżdżony koń" przyzwyczaja się do ciała obcego wewnątrz i przestaje "walczyć". Wtedy dyskomfort ustaje. Nawet gdyby wkładka leżała prawidłowo w jamie to nie można wykluczyć reakcji organizmu na składniki wkładki. Co prawda bardzo rzadko, ale jednak, zdarza się reakcja alergiczna na składowe wkładki. Na metale, na nitkę. Jeżeli miałaby Pani wkładkę hormonalną to wkrótce zarówno wydzielina jak i miesiączki zaczęły by bardzo się zmniejszać. Jeżeli ma Pani mechaniczną jak Baleriną, to jeżeli chce Pani w przyszłości mieć dzieci to taka wkładka może nie być dla Pani najlepszą opcją. Wkładka mechaniczna nie blokuje kanału szyjki. Hormonalna dla odróżnienia utrzymuje przez cały czas, nawet w fazie owulacyjnej gęsty śluz szyjkowy, nieprzenikliwy zarówno dla plemników jak i drobnoustrojów chorobotwórczych. Dlatego w przypadku wkładki niehormonalnej "bardzo małe" ryzyko infekcji wstępującej (zagrażającej przyszłej płodności) ziemia się w "małe" ryzyko.
Niestety samoocena bólu brzucha jest subiektywna. Czasem silny patologiczny ból jest ignorowany i lekceważony a czasem lekki niegroźny dyskomfort - wyolbrzymiany. Dlatego uważam, że powinna się Pani zgłosić do lekarza, który założył wkładkę i z nim skonsultować te sprawy.
Pozdrawiam
Robert Kulik, lekarz ginekolog i androlog.
Specjalizuję się w antykoncepcji - obecnie głównie męskiej - wazektomii.
Więcej informacji o wazektomii - https://wazektomia.warszawa.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
