Co oznaczają takie objawy u 33-latki?
Witam serdecznie, trzy miesiące temu byłam osobą bardzo aktywną, biegałam (w tym udział w półmaratomach), siłownia, wspinaczka górska, chodziarstwo długodystansowe. W końcu sierpnia przez około 2 tyg borykałam się z bólem przypominającym bóle porodowe (jestem bezdzietna, zaczęłam miesiączkować w 10 r. ż.- od 15 r. ż. miewam plamienia sporadycznie, np. 2-3 w roku. Ból przeniósł się w prawe podżebrze, w badaniu palpacyjnym wątroba, pęcherzyk żółciowy- ostre kłucie. We wrześniu trafiłam do szpitala 4 krotnie, otrzymywałam leki przeciwbólowe i rozkurczowe, cipronex, nimesil i amoksiklav, rozpoznawano kolkę nerkową, natomiast dolegliwości urologicznych nie wskazywałam. Morfologia była ok, do dziś 7 krotnie miałam robione usg przez brzuch i TK j.brz. i miednicy. Tępy ból w podżebrzu pozostał, rozlał się na podbrzusze, od m-ca przypomina ból mentruacyjny. Chirurg skierował mnie na ca 125. Pierwszy wynik pow. 200 dla normy 35. Spadek MPV pojawiły się we krwi niewielkie ilości komórek niedojrzałych dużych i limfocyty atypowe. Wskazano test roma (HE4
74,2 pmol/l dla normy 0 - 60,5, CA-125
36,50 U/ml w zakresie referencyjnym 35, wartość ryzyka przed menopauzą
17,88 % dla normy≥ 11,4%, Wartość ryzyka po menopauzie 27,33 % dla wartości 29,9%. W poniedziałek mam umówioną wizytę u ginekologa na usg dopochwowe oraz rtg klatki piersiowej (wskazanie od lekarza robiacego usg, który zauważył linie Z w dolnych partiach płuc. Jeśli zaplanowane badania nic nie wskażą chciałbym wiedzieć, gdzie mogę szukać rozwiązania sytuacji z brakiem sił, kondycji, nie biegam, nie chodzę bez zadyszki, ból w podbrzuszu nie pozwala na prawidłowe funkcjonowanie.