Co powinnam zrobić, gdy zakładam najgorszą ewentualność? Czy to ciąża?
Witam.
Mam 18 lat i jestem uczennicą liceum sportowego (tegoroczna przyszła maturzystka). Na co dzień trenuję siatkówkę oraz chcę zacząć przygodę z boksem. Z natury jestem ułożoną dziewczyną, wszystko dokładnie rozplanowane, dograne, uporządkowane. Rzadko zdarza się bym robiła coś spontanicznie. Jednak stało się. Od prawie 3 miesięcy jestem z chłopakiem, z którym zaczęłam współżyć. Z jednym z artykułów przeczytałam, że jest niewielki (ale jest) procent, że mogę być w ciąży. Na początku przed seksem z chłopakiem pieściliśmy się i podniecaliśmy. Jak wiadomo podczas podniecenia z męskich jak i żeńskich narządów wydzielana jest substancja, która w przypadku mężczyzn może zawierać plemniki. Większość mężczyzn twierdzi, że stosunek bez gumki jest wygodniejszy, swobodniejszy. Uzgodniliśmy, że stosunek zaczniemy bez żadnych środków antykoncepcyjnych, a w największych potrzebach (na sam koniec, brzydko mówiąc na 'dokończenie' udanego seksu), gdy chłopak odczuję, że potrzebuję gumki bo wydzieli spermę, założy ją. Zgodziłam się, gdyż miałam niestety zbyt małą wiedzę na ten temat i uważałam, że to nic złego ani niebezpiecznego! Podczas zabaw 'na zewnątrz' wydzielina już była widoczna. Członek w takim stanie podniecenia dostał się do środka.
Istnieje więc prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży, tak? Czy już parę dni po stosunku mogłabym odczuć większy apetyt? Czy na początku ciąży mogę biegać oraz uprawiać wyczerpujące i wydajne sporty? Co najgorsze - jeżeli jestem w ciąży,jest to ciąża nieplanowana co za tym idzie, brzydko mówiąc niechciana. Moim planem po zdanej maturze były studia AWF'u na kierunku wychowanie fizyczne co za tym idzie, dzienne uprawianie sportu. Jeżeli pojawiło by się dziecko, moje plany musiałyby nabrać innego rozmiaru. Usunięcia ciąży się na pewno nie podejmę ze względu na brak środków oraz zasady etyczne,moralne. Co mógłby mi Pan/Pani doradzić?
Jeżeli jednak urodzę dziecko, rodzice będą musieli na nie łożyć, bo ja szybko pewnie nie pójdę do pracy a mój chłopak nie zdoła przeznaczyć tak znacznych kwot na wychowanie malucha. Będę wtedy wraz z dzieckiem obciążeniem. Czy popełnienie samobójstwa w takiej sytuacji mogłoby być rozwiązaniem? Zero kłopotu z dzieckiem, które zaszło w młodym wieku w ciążę oraz przedwczesnym potomkiem, wnukiem. Oraz ostatnie pytanie: jakie badanie wykonuję lekarz ginekolog i po jakim czasie od stosunku by sprawdzić ewentualną ciążę, a także czy może za takowe badanie domagać się gotówki?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
