Gęsty i zielonkawy katar a polipy w nosie
Wcześniej nie zwracałem uwagi na katar, tłumaczyłem sobie że prowadzę nie unormowany sposób życia (ciągłe delegacje) i palę papierosy, więc nie może się to obyć bez jakiś skutków ubocznych. Okazało się że problem z zatokami. W 2011 miałem prostowaną przegrodę nosową i usuwanego polipa, a następnie w 2013 usuwanego polipa przez zatokę przyzębową. Miało to skutkować zakończeniem ciągłego smarkania. Od jakiegoś czasu czuję się tak na zmianę raz całkiem dobrze i mogę przenosić góry, a później przez kilka tygodni nie mam siły nawet łyżki z zupą podnieść do ust. Nie wiem czy ma to znaczenie, ale w chwili obecnej mój katar ma gęstą i zielonkawą postać, a polip znów powrócił. Lekarz stwierdził, że polipy u mnie rosną, bo „taka gleba” a ja czekam teraz na zabieg usunięcia w kolejce, bo wyczerpane limity na ten rok. A ja czuję się coraz gorzej. Marek