Czy biopsja wątroby jest konieczna u 35-latka?
Witam, mam pytanie odnośnie konieczności wykonania biopsji wątroby. Mam 35 lat. Kilka miesięcy temu przy okazji kontrolnych badań wyszły mi podwyższone wyniki Alat(75) i Aspat(56).Przy dalszej diagnostyce i włączeniu przyjmowania Essentiale Max a później Heparagenu wyniki nie malały, przy kolejnych badaniach były nawet wyższe. Wysoki również wynik GGTP (500/600).Pozostałe wyniki zawsze w normie: morfologia, glukoza, bilirubina, proteinogram. Badania na wzw a,b i c również w porządku, na usg nic niepokojącego. Co istotne a na początku negowane przez lekarza nie jestem osobą spożywającą dużo alkoholu. Aktualnie nie spożywam żadnego alkoholu od kilku miesięcy i zwracam uwagę na dietę. Jestem osobą aktywną fizycznie, nieotyłą. Nie odczuwam też żadnych objawów choroby, gdyby nie badania nie pomyślałbym nawet, że coś mi może dolegać. Pomimo tego wyniki się nie poprawiają i od hepatologa otrzymałem skierowanie na biopsję wątroby. Aktualne wyniki badań: Alat 349, Aspat 186, GGPT 567, cholesterol 252 (HDL-47, LDL 183, trójglicerydy w normie - 110). W między czasie wyniki alat i aspat zmalały tylko raz do ok. 100.
Nie rozumiem możliwych przyczyn tych wyników.Jakie mogą być? Co może w takim przypadku wykazać biopsja i czy jest rzeczywiście konieczna? Czy może mieć z tym związek bolerioza? To jedyne miało miejsce z chorób w ostatnim czasie (została wykryta pomiędzy leczeniem wątroby, brałem antybiotyk, aktualnie czekam na zrobienie testu potwierdzającego wynik leczenia). Ale wyniki były już tak wysokie przed leczeniem. Bardzo proszę o opinię i jakieś wskazówki.