Czy dla takich trzech kamyczków warto poddać się zabiegowi?
W ujściu kielichowym nerki prawej mam złóg wapniowy wielkości 6mm, oraz dwa mniejsze: po 1,5mm. Urolog dał skierowanie na ESWL - nie protestowałem, bo nie do końca wiedziałem na czym ten zabieg polega. Potem sprawdziłem w internecie i zacząłem się zastanawiać: czy dla takich trzech kamyczków warto poddać się zabiegowi? Nic mnie nie boli, kolek nie miewam, więc czy nie łatwiej po prostu brać tabletki przeciw złogom i pić więcej płynów? Rozpuszczą się wtedy same, czy jednak iść na ESWL?